Mamy już 682 opinii wystawionych przez naszych realnych kursantów.
Zobacz, poczytaj, przekonaj się!
Mamy już 682 opinii wystawionych przez naszych realnych kursantów.
Zobacz, poczytaj, przekonaj się!
Witam. Chciałam podziękować Panu Waldkowi z samochodu nr 2. Kurs kończyłam w innej szkole gdzie przez złe wskazówki instruktora nie zdałam egzaminu. Jazdy doszkalające brałam właśnie u Pana Waldka, który dał mi wiele cennych wskazówek dzięki którym zdałam egzamin. Panie Wldku, jeszcze raz dziękuję za bezstresowe jazdy:)
Witam, dzisiaj stoczylem 40 min. nierównej walki z egzaminatorem! Było ciezko ale dzieki Panu Waldkowi z samochodu nr2 wszystko poszlo gładko i przyjemnie. Tak samo bylo z teoria, która wykładał mi oczywiscie nie kto inny jak Pan Sławek :) Pozdrawiam i gorąco polecam ta szkole, poniewaz chyba nigdzie indziej nie ma tak sympatycznej atmosfery w samochodzie jak w MDK!
Witam! Ja dzisiaj zdałam!!! Wow, jeszcze nie dokońca w to wierze :) Chciałabym bardzo podziekować całej szkole MDK a w szczególności mojemu instruktorowi panu Waldkowi(jest naprawde super!),za to że tak wiele mnie nauczył,za cierpliwość i ciekawe jazdy! Serdeczne podziękowania również dla pana Sławka, który prowadzi bardzo interesujące wykłady z teorii, naprawde nie można się nudzić oraz dla p.Andrzeja z 5 z którym miałam okazje jeździć przed egzaminem na jazdach doszkalających, bardzo dużo mi ta lekcja dała. Pozdrawiam i gorąco polecam ta szkołe!!
Witam serdecznie! Dzisiaj zdałem teorie. Oczywiście wielkie ukłony w strone pana Sławka za tak zajefajne wykłady, nie jeden wykładowca panu by pozazdrościł. Teraz praktyka ale po jazdach z tak super gościem jak Mr Waldas to chyba szczegół chyba że popełnie jakiś głupi błąd. Pozdrawiam
No coż ...ja jeszcze walczę !!! Póki co jestem na finiszu teorii. I tu chciałam podziękować za wspaniale wyłożoną teorię przez Pana Sławka. Myślałam, że będą to bardzo nudne zajęcia, ale mile zostałam zaskoczona...były super !!! Pan Sławek konkretnie i rzeczowo przekazał niezbędną wiedzę, zwracając uwagę na niezmiernie ważne elementy. Dzięki raz jeszcze ... Mam nadzieję, że praktyka też będzie taka przyjemna.....
Widzać po wpisach,że MDK nic nie spada, a jedynie "idzie w górę". Ja zdałem prawko jeszcze na Lanosie... W krótce wybieram się do MDK-u aby zdobyć uprawnienia na kategorie C+E :-)
Jestem świetnym przykładem na to , że jednak można za pierwszym podejściem zdać!!! Wielkie buziaki dla Pawelskiego za cierpliwość i zrozumienie kobiecego spojrzenia na świat. dziękuję za wyłożenie wspaniale teorii na zajęciach, aż chce się na nie wrócić. Mam szczęście że mogę was odwiedzać nie tylko z racji kursów:-)
W ubiegłą sobotę dołączyłam do grona kierowców! Zdałam za 2 podejściem. Swój sukces zawdzięczam instruktorom szkoły MDK! Zaczynając kurs nie miałam pojęcia, gdzie jest sprzęgło, a gdzie gaz ... Podczas gdy inni kursanci uśmiechali się z przekąsem na wykładzie z techniki prowadzenia pojazdu, na którym p. Sławek klarował, gdzie szukać tych podstawowych urządzeń, ja sporządzałam skrzętne notatki .... I tu głęboki ukłon w stronę wspomnianego p. Sławka. Wierzcie lub nie, ale w ciekawy i dowcipny sposób pomaga przebrnąć przez nudną teorię. Co więcej, przekazuje sporo praktycznych wskazówek, które bardzo przydają się potem w trakcie jazd. Rewelacyjny pedagog i wykładowca! Teoria zakończona. Czas na praktykę ... Nie było lekko i różowo ... Pobudki o 5.30 rano, by odbyć jazdy w świetle dziennym i potem zdążyć do pracy. Brak pewności siebie za kierownicą i panika na skrzyżowaniu przy skręcie w lewo .... W końcu egzamin praktyczny i pierwsza porażka ... W stresie nie zastosowałam się do sygnalizatora S-3 ... Postanowiłam jednak być twarda i się nie poddawać! W trakcie swojej nauki miałam do czynienia z prawie wszystkimi instruktorami. Każdy jest inny i uczy inaczej, ale wzajemnie się uzupełniają. Stąd moja rada - po opanowaniu podstaw pod okiem jednego, warto zmieniać instruktorów. Tym sposobem zyskuje się najwięcej. Ja osobiście polecam panów Jędrka, Andrzeja lub Waldka. Z p. Sławkiem nie jeździłam, więc się nie wypowiadam, ale oto, co mogę powiedzieć o pozostałych: p. Janusz – to pod jego okiem trenowałam pierwsze łuki, górki, itp. Bezkonfliktowy człowiek, choć niestety odniosłam wrażenie, że jest nieco znużony, znudzony i sfrustrowany, co niestety przekłada się na efektywność jego pracy. Kolejny - młody, wysoki pan (nie pamiętam imienia, ale wiem, że to mąż p. Doroty – sekretarki biura), to ostoja spokoju. Podobnie panowie Jędrek i Andrzej – cierpliwość i opanowanie opracowali do perfekcji. P. Jędrek – „psycholog” i narciarz, Andrzej – przesympatyczny pedagog. I w końcu p. Waldek ... Hmm ... to trochę inna historia ... Kiedy na pierwszej lekcji nazwał mnie „Dzidzią”, szczęka mi niemal opadła z oburzenia. Szybko okazało się jednak, że w swym bezpośrednim i wyluzowanym podejściu do kursantów jest przefajny, a co najważniejsze - niezwykle skuteczny w nauczaniu! Polecam gorąco! Podsumowując, ogromnie cieszę się ze zdanego egzaminu i korzystając z okazji ogromnie dziękuję wszystkim instruktorom, których praca złożyła się na mój sukces!!! Z czystym sumieniem polecam szkołę jazdy MDK. Nie żałuję wyboru. Choć mieszkam na Mokotowie, a pracuję w centrum, warto było dojeżdżać na odległy Żoliborz, by się uczyć w MDK! Jeszcze raz wielkie dzięki, pozdrawiam serdecznie, a wszystkim obecnym i przyszłym kursantom życzę wytrwałości, wiary w siebie i oczywiście szerokiej drogi!!! :-)))) Kasia
Witam. O szkole nauki jazdy dowiedziałem się juz sam nie pamietam w jaki sposób. Wiem że siostra mi coś wspominała że taka jest. Doinformowałem się co i jak i rozpocząłem kurs (17 października). Jak się okazało w trakcie kursu kilku moich znajomych także uczyło się w tej szkole, i zdawali za pierwszym razem. Podszedłem do teorii poważnie. Pan Sławek bardzo konkretnie i rzeczowo przedstawiał wszystko co przyszły kierowca wiedzieć powinien. Mówił co jest ważne a co mniej i czym nie należy sobie zawracać głowy. W grupie miła atmosfera, poznałem nawet fajnego kumpla. Później przyszedł czas na jazdy. Tu trafiłem na Pana Waldka, który jest super gościem. Zresztą wszyscy instruktorzy w MDK są wspaniali! Ale nie ma to jak mój, własny :P Pan Waldek jest przydzielony do czerwonej corsy z numerem 2, na nim właśnie jeździliśmy. Pierwsza lekcja. Lekki szok na jeździe po placu. Następnego dnia Pan Waldek wziął mnie na głęboką wodę i pojechaliśmy za Nowy Dwór Mazowiecki i z powrotem jakimiś krętymi ulicami przy Łomiankach i bemowem. Pamiętam to jak dziś. Z czasem moja jazda była coraz lepsza. Po każdej godzinie słyszałem pochwały i sam widziałem efekty. Nawet inni instruktorzy też mnie chwalili że jeżdżę nieźle jak na 10 lekcję (nie jeździłem nigdy wcześniej!). W końcu zakończyłem kurs z bezbłędnie zdanymi egzaminami wewnętrznymi gdzieś w połowie grudnia. Co najciekawsze nie jeździłem w czasie jego trwania ani razu na śniegu czy błocku. Po świętach i czasie związanym ze studniówką, zdałem egzamin Państwowy teoretyczny (1 lutego) na bemowie, bezbłędnie i za 1 podejściem. Potem czekałem na praktyczny 3 tygodnie. Był to 22 lutego. Wziąłem sobie jeszcze lekcje dodatkowe przed egzaminem (2 dni przed i rano w dzień egzaminu). I opłacało się! Uwierzcie! Każdemu radzę żeby sobie wziął choć 2 lekcje! Trochę zdenerwowany tą całą sytuacją pogodową podszedłem do egzaminu i zdałem za pierwszym razem. Było mnóstwo śniegu, błota pośniegowego, - 9 stopni, zamarzały elektryczne lusterka w corsach więc był problem z ich ustawieniem ale jakoś dało radę. Miałem kilka drobrnych błędów ale to nic, pogodzie się nie dałem i zdałem. Nie chciałem zawieść swoich instruktorów i swoich własnych ambicji dlatego udało się. W zeszłym tygodniu odebrałem dokument prawa jazdy w swoim wydziale komunikacji i wtedy dopiero uwierzyłem że to stało się naprawdę:) Jestem szczęśliwy i dumny. Chciałbym jeszcze raz podziękować instruktorom i całej ekipie MDK. Polecam wszystkim tą szkołe! Pozdrawiam i do zobaczenia na drodze, oczywiście szerokiej!
Cóż moja "walka" o prawko jeszcze trwa...ale już teraz mogę śmiało powiedzieć co myślę o szkole MDK. Ludzie, to naprawdę najlepsza szkoła jazdy w Warszawie! Najlepsi instruktorzy! Ja po kursie w I...i;-) nie umiałam nawet przyzwoicie jeździć, jeden wielki sajgon! Nic dziwnego, dostał mi się nieopierzony instruktor bez doświadczenia, który przy prędkości 60km/h każe mi wrzucać 5 bieg:-)).Wiedziałam,że jeżdżę słabo dlatego postanowiłam wykupić dodatkowe jazdy właśnie w MDK! I dopiero tu po 10 godzinach nauczyłam się więcej niż po 30 w tej całej I...i;-)! Miałam (ogromną!!!) przyjemność jeździć z genialnym instruktorem p.Andrzejem! Prawdziwy, doświadczony kierowca który ma naprawdę wie co mówi! Jego rady zapamiętam na zawsze:-). Poza tym wspiera człowieka i daje dużo nadziei:-)). Inni instruktorzy są też super! Podsumowując: to,że robiłam tu całego kursu jest wielgachnym błędem:-(! Bo jeśli nauka jazdy to tylko tutaj! :-)!